Obserwatorzy

wtorek, 27 lipca 2010

Miło mi się pochwalić, ze koraliki sprzedałam :)  dzisiaj pokazuję skrzyneczkę z serii mini :) Znalazłam sewetkę, której wzór kojarzy mi się z wycinankami łowickimi, Serduszka na górze w oryginalne były różowe więc je przerobiłam na czerwień :) Niestety na zdjęciach nie widac malutkich spękań jakie zrobiłąm krakiem dwuskładnikowym....no ale widać za to doskonale wszystkie niedoskonałości i braki :) aczkolwiek moge stwierdzić że na żywo nie są tak widoczne, więc nie jestem niezadowolona. podoba mi się ta skrzyneczka, bo ma żywe kolory :)  wczoraj zaczełam robic korale decoupage z różyczkami...ale po 4 musiałam odłożyć, bo pokleiłam sobie paluchy :) muszę wymyślić coś żeby nie robić już paluchoklejki :)  no ale dosyć zanudzania. Oto co zrobiłam :)





poniedziałek, 26 lipca 2010

Moje pierwsze millefiori :)

Jakoś nigdy nie wiedziałam jak się za to zabrać :) a oczywiście zawsze chciałam. I nagle olśniło mnie i spróbowałam. Pomysł czerpałam z bloga kretywnego , który zainspirował mnie do rozpoczęcia tej wędrówki. Powstały takie oto korale z bransoletką. Jest to pierwsza, ale nie ostatnia próba z millefiori:)


środa, 21 lipca 2010

Różana szkatułeczka

Ostatnio mam jakiś kryzys...jestm strasznie samokrytyczna i wiele rzeczy mi nie wychodzi i bardzo mnie to martwi...potrzebuję jakiegoś natchnienia...no i poczytania o możliwościach decoupagowych...potrzeba mi albo człowieka, albo pożądnej książki, bo w internecie jest za dużo sprzecznych informacji i powoli się gubię :) cóż począć. Pokzauję Wam moją małą różaną szkatułkę. Z niej jestem zadowolona :)




poniedziałek, 19 lipca 2010

"Coś kolorowego, wakacyjnego"

Dzięki blogowi Joli dowiedziałam się o jednym z szafowych wyzwań. Zainteresowało mnie to ogromnie ponieważ temat jest iście wakacyjny.  Mianowicie "coś kolorowego, wakacyjnego" wymyśliły dziewczyny z Twórczego Pokoju. Trochę się pozastanawiałam aż w końcu postanowiłam wziąć w nim udział. Co prawda początkuję dopiero z moim decoupage, ale stwierdziłam, że może to czas, by zacząć się bardziej motywować. Dopiero po zrobieniu zdjęć zauważyłam jak wiele niedociągnięć jest w mojej pracy, jednak mimo to postanowiłam ją umieścić w wyzwaniu. Moja wakacyjno-kolorowa praca to komplecik z makami. Pudełeczko na drobiazgi, komplet świeczników i deseczka do krojenia. Maki kojarzą mi się z łąkami i polami. A co za tym idzie  wakacyjami. Mam nadzieję, ze przypadną do gustu :) Pozdrawiam założycielki Twórczego pokoju. I dziękuję za możliwość wzięcia udziału w wyzwaniu :) I pozdrawiam też Jolę, dzięki której dowiedziałam się o całej zabawie :)




niedziela, 18 lipca 2010

Jabłonkowo


Kolejne z serii "moje ulubione kwiaty". Tym razem w wersji nie bibułkowej a decoupagowej :) Pudełeczko z uroczymi  kwiatuszkami jabłoni. Powstało dzięki uprzejmości Karoli, której udało się kupić takie dla mnie w hurtowni:) kiedy je zobaczyłam od razu zrodził się pomysł jabłonkowy. I nic nie mogło mnie przekonać żeby zrobić coś innego. Znowu próbowałam cieniować. Zobaczcie co z tego wyszło. Zamówiłam ostatnio opóźniacz do farb, więc może z tym pójdzie łatwiej :) czekam na jego przyjście :) a to co mi się udało stworzyć :) musze jeszcze poprawić to i owo. Ale to już szczegóły.




piątek, 16 lipca 2010

Kacze...kacze...kaczeńce :)


Żółto żółto...kaczeńce. Kolejne z serii "było na wystawie" :) 
Wykonane z żółtej i zielonej krepiny, druciuku, i  zielonej rafii.
Jutro pokażę coś deco :) bo zrobiłam 3 prace, ale jakoś nie zrobiłam zdjęć jeszcze :)

środa, 14 lipca 2010

Stokrotki

Kolejne z wystawy. Teraz mam ich sporo, więc pewnie będzie cała kwiatkowa seria :)
przyszły dzisiaj do mnie pudełeczka :) są mniejsze niż się spodziewałam, więc muszę kupić serwetki z małymi wzorkami, ale i tak się ciezę jak głupia bo są słodziutkie :) nie ma co tu dużo gadać. Stokrotki wykonane są z białej i zielonej krepiny. Do tego drucik florystyczny 0,5. I oczywiście malutki koszyczek, kupiony w sklepie w mojej miesjcowości.



poniedziałek, 12 lipca 2010

Kwiaty jabłoni



To był kiedyś jeden z moich ulubionych motywów kwiatowych. Robiłam z nimi drzewka, gałązki, koszyki, bukiety. Wszystko co się dało. Ten zrobiłam tydzień temu na wystawę. Może troche mu brakuje, ale osobiście mi się podoba :) w tym przynajmniej mam wprawę..mam nadzieję, że do takiej samej wprawy dojdę w decoupage, kolczykach i szyciu :) hihi :)




sobota, 10 lipca 2010

słoneczniki-dzieci słońca

Ostatnia ze szkatułek które miałam. Teraz czekam na nowa dostawę :) Niestety aparat przekłamał kolory. Ona nie jest brązowa tylko oliwkowa. Ale taka już złośliwość rzeczy martwych :)
Uwielbiam słoneczniki, uważam, że są najbardziej radosne i wdzięczne ze wszystkich dlatego z chęcią wyszukuję różnych serwetek z tym kwiatem i pewnie często będzie się przewijał w moich pracach. Oto co udało mi się stworzyć. Zdjęcia robione "na kolanie", ponieważ bardzo mili i dobrzy znajomi ze sklepu "zaczarowany ołówek" zgodzili się przyjąć szkatułkę w swoje progi i sprzedać ją jeśli znajdzie się kupiec :)




wtorek, 6 lipca 2010

Tym razem już prawdziwa pierwsza praca

Deseczka z pęknięciami i domkiem dla ptaków to była pierwsza praca deco jaką zrobiłam :) na jej drugiej stronie (jak narazie z braku materiału, który mogłabym torturować) pierwszy raz próbowałam cieniować...cóż efekt jest mizerny i ciągle nie mam pojęcia jak to robić :) ale pokazuję i czekam na rady ;)

poniedziałek, 5 lipca 2010

Pierwszy decoupage





No może nie do końca pierwszy. Bo drugi. Pierwsza deseczka, jest chwilowo poza zasięgiem mojego aparatu, ale jutro już zrobię zdjęcie. Wklejam zatem moje drugie i trzecie deco :) wiem, że jest sporo błędów, ze jest źle wycięte, że farba jest jakaś taka krzywo rozłożona itp. Ale potrzebuję czasu żeby rozpracować co i jak. Za nic nie umiem malowac farbami akrylowymi, tak, żeby za jednym razem pomalowac ładnie i równiutko. Ale postanowiłam wklejać zdjęcia, ponieważ nie ukrywam, zę się uczę i czekam na Wasze rady :) Za każdą choćby najmniejszą będę wdzięczna :)
Prawie zapomniałam o najważniejszym, tak się zajęłam zmniejszaniem zdjęć. Chciałam podziękować Magdzie, Oli, Joli i Uli za zainteresowanie i pomoc. Szczególnie madzi, która obdarowała mnie 6 swoimi własnymi farbami dzięki czemu mogłam zacząć, próbować i ćwiczyć :)
Dziewczyny dziękuję Wam :*

czwartek, 1 lipca 2010

Cytrynki

Zrobiło się gorąco. Wreszcie temperatura taka jaka powinna być w lecie. Cytrynki kojarza mi się z orzeźwieniem. Zimną wodą z lodem i delikatnym kwaśnym posmakiem. Stąd zrodził się pomysł na żółte kolczyki wykonane z masy fimo. Do tego kawałek delikatnego łańcuszka i są :) Letnie i śmieszne. Wbrew pozorom nie tylko dla dzieci i młodzieży :) lecz dla ludzi z poczuciem humoru i luźnym stylem ubierania.