Obserwatorzy

wtorek, 28 października 2014

Tutorial na hiacynty :)

Kochani, zauważyłam ostatnio że nie wkleiłam tutaj wszystkich filmików, może dlatego że moja działalność przeniosła się bardziej na funpage Wiedźma na który serdecznie Was zapraszam. Zapraszam również na mój kanał gdzie znajdziecie wszystkie moje filmy :)

Jak już wspominałam mieszkam teraz w Szkocji, więc niestety nie widuję się z moim przyjacielem kamerzystą, ale mamy jeszcze kilka filmików które czekają na publikacje ;) więc coś jeszcze się tutaj pojawi :)

No a dzisiaj hiacynt-pracochłonny, ale bardzo uroczy kwiatek :) enjoy :)


sobota, 25 października 2014

Kolia dla Ofelii? Kolia dla pięknej kobiety :)

Witajcie kochani :)
To będzie baaaaaardzo długa notatka :D
Kolejny post po miesiącu od poprzedniego :D mój blog nie jest aktualizowany tak często jak bym chciała, ale jak widac staram się :) Co u mnie? Przeprowadziłam się do Szkocji, mieszkam w Aberdeen. Jestem tu prawie 3 tygodnie. Co robię? Spędzam czas z rodziną, załatwiam ubezpieczenie, bank, lekarza i szukam pracy. Początki są ciężkie, ale być może udało mi się coś znaleźć :) ale o tym jak już będę tego 100% pewna :) 

A co twórczo? :) Ano tworzy się coś w przerwach, kiedy siostrzeniec pozwala mi brać igłę do ręki :) Akurat dzisiaj też spory projekt do pokazania. Jest to kolia. W kolorach morsko, niebiesko granatowych przeplatana odrobiną zieleni :) Przyznaję, że cały dzień dzisiaj zastanawiałam się czy nadaje się w konkursie sutasz.info . Prace tam są na wysokim poziomie, a ja jestem odrobinę zakompleksiona pod względem równości i ogólnie wszystkiego, ale popatrzyłam na Ofelię i stwierdziłam, że chyba nie powstydziłaby się go założyć :) Dlatego pokazuję go Wam. Wszelkie komentarze i rady mile widziane :)

Miałam problem ze zdjęciami, wyobraźcie sobie, dzisiaj w Aberdeen była piękna...hmm....zimna, ale słoneczna pogoda, ale niestety wiało jak cholera :D więc robienie zdjęć w ogródku wymagało biegania za moim tłem i naszyjnikiem również, a wierzcie mi do lekkich to on nie należy ;] poleciało również kilka nie do końca cenzuralnych słów, ale jakże Polskich więc jest szansa, że nawet jeśli ktoś usłyszał to nie zrozumiał...aczkolwiek mógł się zapewne domyśleć, że nie śpiewam pozytywnych pieśni :D tak czy tak słońce zachodziło i pojawiało się, miałam problem z ustawieniem kolorów wydaje mi się, że najbliższe kolorystycznie jest zdjęcie drugie i trzecie.

No ale ok zagadałam się, ja już tak mam, a tu czas goni i zdjęcia trzeba pokazać... no wiec odrobinę niepewnie pokazuję Wam moją biżuterię dla Ofelii. Chyba znam jeszcze jedną Ofelię, której ta kolia mogłaby się spodobać...Chwila nieuwagi i mogę się o tym dowiedzieć :D Ale o tym innym razem :)

No to kochani, oto Ofelia i proponowany przeze mnie naszyjnik :)



 Tak, tak znalazłam w ogródku śliczne stokrotki :)




Mało czasu zostało, ale może akurat ktoś jeszcze zdąży :) A jeśli nie to w listopadzie kolejne wyzwanie :) 


A tak się tworzył, oj sporo sporo czasu się tworzył,,, :)



tu myslałalm, że kończyłam, ale jednak bez odrobiny granatu był za mdły :)


Nie strzelajcie za taką ogromną notkę i morze zdjęć :) po prostu nadrabiam zaległości :)