Obserwatorzy

wtorek, 30 czerwca 2015

Royal Stone. Złota polska jesień cz. 1 :)

Złota Polska Jesień. W tym roku dane mi będzie spędzić jesień właśnie w Polsce.
Mój typ urody to właśnie jesień, dlatego te kolory bardzo lubię i dobrze się w nich czuję.
Kiedy Royal Stone podało kolejne zdjęcie do inspiracji kalendarzowej wiedziałam że zrobię milion prac bo te kolory nigdy mi się nie znudzą :) ostatecznie powstały 3 :) pierwszą z nich za chwilkę Wam pokażę. Powstało wokół niej trochę kontrowersji, jednak mimo iż są osoby które roszczą sobie prawa do włóczki i kawałka sznurka nie sądzę bym zaprzestała robienia tych naszyjników. Podobają mi się i robiłam już takie dawno dawno temu. Oczywiście z innymi zapięciami bo kiedy byłam w podstawówce dostanie karabinczyków graniczyło z cudem :D
Przykro mi się zrobiło kiedy inna twórczyni zasugerowała że inspirowałam się jej pracą. Dlatego tutaj także tak samo jak pod moim zdjęciem w galerii RS powtarzam że nie znałam jej naszyjników. Gdybym się inspirowała podałabym źródło.  Tym komentarzem kończę moje dołowanie się :)
a tutaj naszyjnik :) powstały już też inne wersje, jednak przyznaję że rzemyk podobnie jak włóczki są tutaj strasznie drogie wiec na razie musiałam się wstrzymać :) ale już za 4 tygodnie wracam :D
Naszyjnik jest w komplecie z broszkami które można odpinać i przypinać w zależności od potrzeby. Składa się z dwóch wariantów kolorystycznych więc można go nosić na wiele sposobów :) można nosić go też bez broszek...albo ewentualnie same broszki :D praca bardzo uniwersalna :)
Gdyby ktoś chciał polubić albo skomentować to zapraszam tutaj od razu mówię że prace są powalające i można się zakochać i bardzo cierpieć :D








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, który pokazuje mi, że warto :)